Szukając pracy lepiej ukrywać niepełnosprawność?
Dlaczego rozmowa kwalifikacyjna jest taka ważna?
Osobiste spotkanie z rekruterem czy potencjalnym szefem, to szczególny moment w trakcie szukania pracy. Bardzo często, to właśnie ono decyduje o tym, czy otrzymamy zatrudnienie. CV i list motywacyjny mogą być dużą zachętą dla szefa. Rozstrzygające jednak, jest spotkanie twarzą w twarz. W trakcie rozmowy kwalifikacyjnej mamy szansę, by uwypuklić to, na czym nam zależy.
Autoprezentacja więc powinna się kierować zasadą atutu. Zasada atutu to taki sposób przedstawienia swojej osoby, osiągnięć, a nawet zainteresowań, który podkreśli nasze dobre strony, odkryje talenty i przekona odbiorcę o naszej przydatności. Nie chodzi tu jednak o koloryzowanie faktów. Taki zabieg jedynie zaszkodzi nam w oczach rekrutującego. Każde kłamstwo czy wyraźne niedomówienie można łatwo zdemaskować. Umiejętnie podana prawda będzie kluczem do sukcesu.
Nie daj się zaskoczyć. Przed rozmową przeczytaj raz jeszcze swoje CV i list motywacyjny, by móc bez wahania odpowiadać na zadawane pytania i odnieść się do tego, co już wcześniej napisałeś. Dowiedz się jak najwięcej o firmie, do której aplikujesz. Często podczas spotkania pracodawca pyta o to, co wiesz na ich temat. Tak przygotowany możesz śmiało stawić się na rozmowę kwalifikacyjną.
Zanim przyjdziesz na wyczekiwane spotkanie, upewnij się, że będziesz w stanie dotrzeć do siedziby firmy na czas. Punktualność jest niezwykle ważna już na tym etapie. Osoby z niepełnosprawnością, szczególnie poruszające się na wózku czy niewidome, mające po raz pierwszy przemierzyć nową dla siebie trasę, muszą brać pod uwagę okoliczności, które wpływają na czas dotarcia do danego miejsca. Przed wyznaczonym dniem, o ile to możliwe, warto zmierzyć się z zaplanowaną trasą i upewnić się, że wszystko pójdzie zgodnie z planem. Jeśli boisz się barier architektonicznych w samym budynku, możesz zadzwonić na recepcję i kilka dni wcześniej dowiedzieć się, czy w firmie jest odpowiednia winda, przystosowana toaleta czy podjazd do wejścia.
Warto to zrobić również z tego powodu, że bardzo często spotkania, które odbywają się standardowo w budynku na pierwszym piętrze i nie ma windy, mogą zostać przeniesione na parter, a przynajmniej to zaplanowane z tobą i dla nikogo nie będzie to problemem.
Jak mówić o swojej niepełnosprawności?
To, czy poinformujesz pracodawcę o swojej niepełnosprawności czy nie, zależy od ciebie. Nie masz takiego obowiązku. Wiele osób z niepełnosprawnością uważa jednak, że mówienie o tym wprost i otwarcie, znacznie ułatwia późniejszą współpracę. Dodatkowa przerwa w pracy czy dłuższy urlop to niektóre z przywilejów, z których możesz korzystać. Rozsądnym krokiem jest wówczas ujawnić fakt niepełnosprawności już na początku procesu rekrutacji.
List motywacyjny lub CV to dobre miejsce, by o tym wspomnieć. Argument, że jeśli pracodawca nie będzie wiedział, da ci szansę i zaprosi na rozmowę, nie jest do końca przekonujący. Może się zdarzyć, że postawiony przed faktem nie będzie mógł wykazać się na tyle otwartym umysłem, by nie skupiać się głównie na twojej niepełnosprawności. Bardzo możliwe, że gdyby miał czas przygotować się mentalnie na to spotkanie, przebiegłoby ono dużo łatwiej i rekrutujący koncentrowałby się jedynie na osiągnięciach i doświadczeniu.
Gdy rozmowa rekrutacyjna z Tobą wymaga szczególnego przygotowania ze strony prowadzących, nie wahaj się im o tym powiedzieć. Jeśli potrzebujesz wypełnić test napisany powiększonym drukiem – uprzedź o tym. Jeśli potrzebujesz przestrzennej sali, by móc się w niej swobodnie poruszać na wózku, zakomunikuj to. Jeśli masz duże problemy z wymową lub jesteś osobą z dużym niedosłuchem, już na wstępie poinformuj o ewentualności przekazywania informacji na papierze. Miej kartkę i długopis przy sobie. Postępując w ten sposób dasz wyraźny sygnał, że jesteś osobą, która potrafi mówić o swoich potrzebach i wie dokładnie, czego chce.
Czego unikać?
Bądź uprzejmy dla każdego, kogo spotkasz w firmie. Często opinie na temat kandydata wychodzą nawet od recepcjonisty. Kiedy wejdziesz do sali spotkań, nie podawaj ręki pierwszy, zaczekaj na gest ze strony prowadzącego rozmowę. Poproszony o zajęcie miejsca siadaj naprzeciwko rekrutera, również wtedy, kiedy poruszasz się na wózku. Jeśli masz kule lub białą laskę, zadbaj o to, by znajdowały się w zasięgu Twojej ręki. W końcu są to przedmioty zapewniające ci niezależność.
Jeśli ktoś z firmy będzie próbował odstawić je w najdalszy kąt, nie obawiaj się w sposób grzeczny poinformować go o tym, że wolałbyś mieć je w pobliżu. Zwykle ludzie nie robią tego przez złośliwość, po prostu nie myślą kategoriami osoby z niepełnosprawnością.
Jeżeli w dotarciu na miejsce potrzebujesz wsparcia kogoś z rodziny, zadbaj o to, by pomoc ta zakończyła się po dojściu do sali. Opiekunowie mają tendencję dominowania podopiecznych i przejmowania ich roli w trakcie spotkania. Tak przeprowadzona rozmowa kwalifikacyjna z całą pewnością uniemożliwi ci znalezienie pracy.
Unikaj spożywania bardzo wonnych napojów i jedzenia przed spotkaniem, plam czy wyraźnych zagnieceń na ubraniu, brudnych czy niedopasowanych do ubrania butów, odpowiadania na pytania monosylabami, ziewania, sprawdzania godziny na zegarku czy powiadomień na telefonie.
Jak zneutralizować strach pracodawcy przed niepełnosprawnością?
Najlepszym sposobem na to, by osoby z naszego otoczenia przestały bać się kontaktu z osobą niepełnosprawną, jest pozwolić poznać się bliżej. Jeśli pracodawca nigdy nie zetknął się z osobą z niepełnosprawnością, dopiero od nas będzie w stanie dowiedzieć się, jak funkcjonujemy, co nam pomaga, co przeszkadza, jak rozwiązujemy konkretne problemy.
Niektórzy czekają, aż takie pytanie padnie ze strony rekrutera. Wiele osób jednak woli samodzielnie rozpocząć ten temat. Informacje o swojej niepełnosprawności wplatają w autoprezentację lub mówią o niej w trakcie przedstawiania swojego poprzedniego doświadczenia zawodowego. Wspominają na przykład o możliwości zatrudnienia asystenta w miejscu pracy albo o tym, jak udało im się drobne niedogodności zniwelować przy pomocy takich zabiegów, jak delikatne przemeblowanie pokoju, przełożenie dokumentów na niższą półkę czy zainstalowanie darmowego programu mówiącego na komputerze, przy którym pracowali.
fot. obraz Carabo Spain z Pixabay